Tym razem nieco inny zestaw instrumentów. Whistle (albo jak kto woli flażolety), dwojnica i prosty flet renesansowy czyli recorder.
Tin whistle to instrument o irlandzkim (celtyckim?) rodowodzie, znany przede wszystkim z irlandzkich potańcówek. Ta sześciootworowa “fujarka” to bardzo wdzięczny instrument, mimo diatonicznej skali (tylko “białe klawisze”) pozwala na …:
Instrumentem dość mało znanym jest drumla znana za ganicą gównie pod nazwą mouth harp. Najczęściej wykorzystywana jako instrument akompaniujący. Tu akompaniamen na drumli i tin whistle:
Ciekawym instrumentem jest dwojnica. Muzykanci wędrowni (nie tylko) na całym świecie bardzo często borykają się się tym, że są (grają) sami :). Wymyślają sposoby na wzbogacenie brzmienia dodatkowym “instrumentarium” bez powiększania składu osobowego (muzykant, z reguły mało zamożny, unikał sytuacji zmuszających do dzielenia się pieniędzmi datkami za granie). Dwojnica to dwa połączone flety, jeden służy do wygrywania melodii a drugi do akompaniamentu. Akompaniament ten co prawda sprowadza się jednego (tak zwanego podstawowego) tonu ale jednak nieco uatrakcyjnia grę solisty.